Karol Olszewski (1846 - 1915)
W 1883 roku Karol Olszewski i Zygmunt Wróblewski (1845-1888), po raz pierwszy w świecie, przekształcili tlen, azot i tlenek węgla (uważane wówczas za gazy trwałe) w stan ciekły. Było to wielkie osiągnięcie naukowe na arenie międzynarodowej. Olszewski i Wróblewski w prowadzonych eksperymentach wykorzystali zmodyfikowany dzięki ich wiedzy i pomysłowości zestaw aparaturowy, w skład którego wchodził układ chłodzenia etylenu, parownik i prasa hydrauliczna. Sukces krakowskich uczonych zapewniło im ich własne oryginalne rozwiązanie, w którym środkiem chłodzącym był wrzący w próżni etylen. 4 kwietnia 1883 r. uczeni skroplili tlen (-183 °C), 13 kwietnia - azot (-195,8 °C), a 19 kwietnia - tlenek węgla (-191,5 °C). Osiągnięcie uczonych odbiło się szerokim echem wśród badaczy na całym świecie. Zestaw przyrządów umożliwiający uzyskanie tak niskich temperatur powstał dzięki genialnym pomysłom i zdolnościom technicznym prof. Olszewskiego.
W połowie XIX w. w dziedzinie badań w niskich temperaturach uczeni borykali się z problemem skroplenia niektórych gazów. Antoine Lavoisier (1743-1794) wysunął hipotezę (1789 r.), że każdy gaz można przekształcić w stan płynny. Michael Faraday (1791-1867), zajmujący się przez wiele lat skraplaniem gazów, większość znanych wówczas gazów przeprowadził w stan płynny, ale nie udało mu się uzyskać ciekłego tlenu, azotu, wodoru, tlenku węgla, tlenku azotu i metanu. Prace innych uczonych (Natterera ~1845 r., Berthelota ~1850 r., Andrewsa ~1861 r.) nie przyniosły również pozytywnych rezultatów, wobec czego sądzono, iż gazy te są trwałe (doskonałe) i nie uda się ich skroplić przy użyciu bardzo wysokich ciśnień (500 do 3600 atm.) i równoczesnym oziębianiu (do -110oC.). Nie szczędzono jednak wysiłków, by wymusić przemiany tych gazów w stan ciekły.
W europejskich laboratoriach podejmowano wiele prób i w 1877 r. Raoul Pierre Pictet w Genewie, oraz Louis Paul Cailletet w Paryżu doprowadzili do pojawienia się mgły skroplonego tlenu – czyli doprowadzili do skroplenia w stanie dynamicznym, ale nie udało im się uzyskać ciekłego tlenu w stanie statycznym.
W lutym 1883 r., w Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, fizyk, prof. Zygmunt Wróblewski podjął naukową współpracę z chemikiem prof. Karolem Olszewskim. W jej ramach prowadzono eksperymenty, których celem było skroplenie tlenu, azotu i tlenku węgla, co już niespełna po dwóch miesiącach współpracy zakończono sukcesem. Dzięki dokładnej analizie doświadczeń związanych ze skraplaniem gazów jakie inni uczeni (Faraday, Pictet i Cailletet) przeprowadzili wcześniej i twórczej syntezie uzyskanych rezultatów Olszewski i Wróblewski zastosowali w prowadzonych eksperymentach własne rozwiązania, które w skromnych warunkach krakowskiego laboratorium doprowadziły do uzyskania wyników jakich przez lata nie udało się osiągnąć innym uczonym w bogato wyposażonych pracowniach. W eksperymencie zastosowano przyrząd Cailleteta, a środkiem chłodzącym był, jak już wspomniano, wrzący w próżni etylen.
Ryc. schemat.jpg
Współpraca krakowskich profesorów trwała tylko kilka miesięcy. Potem, obaj zajmowali się badaniami w niskich temperaturach, ale każdy prowadził je we własnym laboratorium.
Biografia
Karol Stanisław Olszewski urodził się 29 stycznia 1846 roku we wsi Broniszów koło Ropczyc. Naukę w gimnazjum rozpoczął w Nowym Sączu, lecz po wybuchu powstania styczniowego porzucił szkołę i udał się do Krakowa, by przyłączyć do oddziałów powstańczych. W trakcie szkolenia wojskowego został aresztowany i osadzony w więzieniu. Po uwolnieniu kontynuował naukę w gimnazjum w Tarnowie, a w roku 1866 rozpoczął studia chemiczne na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Był uczniem prof. Czyrniańskiego i prof. Karlińskiego, Na wykłady fizyki uczęszczał do prof. Kuczyńskiego. Po studiach na Uniwersytecie Jagiellońskim kształcił się w Heidelbergu. Pracę doktorską wykonał pod kierunkiem Bunsena. W 1876 roku został profesorem w Katedrze Chemii UJ. Wspólnie z Zygmuntem Wróblewskim w 1883 roku skroplił tlen, azot i tlenek węgla. W roku 1884 prof. Karol Olszewski, już samodzielnie, wyznaczył punkt inwersji i parametry krytyczne wodoru, a w 1895, na prośbę odkrywcy argonu i helu W. Ramsaya, skroplił i zestalił argon. Rok później próbował również skroplić hel. Choć mu się to nie udało, w 1896 roku skonstruował jeden z pierwszych na świecie termometrów helowych.
W 1891 roku prof. Olszewski otrzymał nominację na profesora zwyczajnego i objął stałe kierownictwo I Zakładu Chemicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Interesował się nowymi odkryciami nie tylko w dziedzinie badań w niskich temperaturach. Zajmował się również chemią analityczną, a w szczególności analizą wód mineralnych, wód studziennych i rzecznych miasta Krakowa i okolic. Kontynuował tez zainteresowania chemią sądową.
Gdy informacje o odkryciu przez Roentgena w końcu 1895 roku nowych promieni rozbudzały wyobraźnię i zainteresowanie nie tylko uczonych, problematyka ta zaciekawiła również prof. Olszewskiego. Niemalże natychmiast po odkryciu promieni X wspólnie ze swoimi asystentami Tadeuszem Estreicherem i Edwardem Drozdowskim zbudował w Krakowie prosty przyrząd do wytwarzania tych promieni. W okresie 8-15 stycznia 1896 roku, czyli w bardzo krótkim czasie po opublikowaniu przez Roentgena pracy pt. Über eine neue Art von Strahlen (O nowym rodzaju promieni), krakowscy uczeni otrzymali promienie X i wykonali pierwsze zdjęcie rentgenowskie. Była to fotografia mosiężnego przycisku do papieru w kształcie jaszczurki. Wkrótce, promienie X (zwane obecnie promieniami rentgenowskimi) zastosowano również do celów medycznych. Prace te, wykonane w Krakowie na Uniwersytecie Jagiellońskim przez prof. Olszewskiego i dr. Estreichera wspólnie z profesorem medycyny Alfredem Obalińskim, uważane są za początki polskiej radiologii.
Prof. Olszewski zajmował się również, z dużym powodzeniem, konstrukcją aparatów do skraplania gazów. Skraplarki te były produkowane przez mechaników z Uniwersytetu Jagiellońskiego i kupowane przez uczonych pracujących w laboratoriach wielu zagranicznych uniwersytetów. Na przełomie XIX i XX wieku prof. Olszewski był niekwestionowanym światowym autorytetem w dziedzinie badań w niskich temperaturach. Utrzymywał naukowe kontakty z W. Ramsay’em (Nagroda Nobla z chemii w 1904 roku), H. Kamerlingh-Onnesem (Nagroda Nobla z fizyki w 1913 roku), F. Haberem (Nagroda Nobla z chemii w 1918 roku), J.H. van’t Hoffem (Nagroda Nobla z chemii w 1901 roku), W. Ostwaldem (Nagroda Nobla z chemii w 1909 roku), Lordem Rayleighem (Nagroda Nobla z fizyki w 1904 roku) i W. Roentgenem (Nagroda Nobla z fizyki w 1901 roku), Marią Skłodowską-Curie (Nagrody Nobla z fizyki 1903 i chemii 1911). Prof. Karol Olszewski kilkakrotnie był również nominowany do Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki lub chemii. Nagrody tej nie otrzymał, lecz H. Kamerlingh Onnes w mowie wygłoszonej w Sztokholmie podkreślił zasadnicze znaczenie prac Olszewskiego dla rozwoju kriogeniki.
Profesor Karol Olszewski żywo interesował się również sprawami młodzieży akademickiej. To z jego inicjatywy powstało w Krakowie w 1904 r. Kółko Chemików Uczniów Uniwersytetu Jagiellońskiego, a on został jego pierwszym kuratorem. W 1908 roku studenci nadali mu godność członka honorowego Koła. Organizacja ta istnieje i aktywnie działa na Wydziale Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego również obecnie.
Od 1888 roku prof. Olszewski był członkiem korespondentem Akademii Umiejętności w Krakowie, od 1896 r. członkiem czynnym, a od 1906 roku przewodniczącym III Wydziału Matematyczno-Przyrodniczego Akademii. Był też członkiem honorowym wielu zagranicznych towarzystw naukowych. Został odznaczony orderem Żelaznej Korony III klasy, tytułem radcy dworu, nagrodą im. ks. Lubomirskich przyznaną przez Akademię Umiejętności i złotym medalem im. J. Śniadeckiego. W 1907 roku otrzymał godność członka honorowego Towarzystwa Przyrodników im. Kopernika.
Nauka bez reszty wypełniała życie prof. Olszewskiego. Nie założył rodziny, a swoje oszczędności (140 tys. koron w papierach wartościowych w 1908 r. i 45 tys. koron w 1913 r.) przekazał Akademii Umiejętności z przeznaczeniem na rozwój badań naukowych w dziedzinie niskich temperatur. Był również zaangażowany w działalność Towarzystwa Dobroczynności, a 2900 koron oraz przyrządy do skraplania gazów przeznaczył na „pierwsze urządzenie muzeum przyrodniczego lub kryogenicznego”. Przyrządy ten można obecnie zobaczyć w Collegium Maius Muzeum UJ.
Karol Olszewski zmarł 25 marca 1915 r. Dwa dni później odbył się jego pogrzeb. W imieniu Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademii Umiejętności mowę pożegnalną w progach Collegium Chemicum przy ul. Jagiellońskiej 22, gdzie mieszkał i pracował, wygłosił rektor – prof. Kostanecki. W kondukcie pogrzebowym zmierzającym na Cmentarz Rakowicki podążał prezydent Krakowa dr Leo, wiceprezydenci, profesorowie uniwersytetu i mieszkańcy Krakowa. Pomimo wojennych trudności, depesze kondolencyjne napłynęły z Wiednia, Pragi, Insbrucku, Heidelbergu, Budapesztu, Paryża, Bolonii, Rzymu, Genewy, Bazylei, Lozanny, Neapolu, Montpellier, Liverpoolu, Leeds, Manchesteru, Toronto i Kyoto. W prasie i specjalistycznych czasopismach w kraju i za granicą pojawiło się wiele wspomnień pośmiertnych. Pojawiały się one również później, najczęściej z okazji rocznic skroplenia gazów trwałych czy też rocznic śmierci Profesora. Tadeusz Estreicher, uczeń i następca profesora Olszewskiego, tak napisał o swoim Mistrzu w dziesięciolecie jego śmierci:
Olszewski był, jak to podniósł Smoluchowski w swojem pięknem i głęboko ujętem wspomnieniu po nim, doskonałym reprezentantem typu uczonego, zwanego przez Ostwalda klasycznym: powoli ale wytrwale i metodycznie w wybranym przez siebie kierunku pracującym badaczem, który nigdy nie ogłasza nic przedwczesnego, nic niedojrzałego, i nie da się odciągnąć z drogi do wytkniętego celu przez żadne postronne zagadnienia, chociażby go nawet najbardziej zajmowały. Typ taki jest, szczególniej wśród Polaków, impulsywnych na ogół i skorych do nagłego, a niestety często niedługotrwałego entuzjazmu, rzadki. Możemy być dumni, że się wśród nas zjawił i działalnością i sławą swoją rzucił odblask chwały na naukę polską.
W uznaniu zasług prof. Olszewskiego dla nauki i ojczyzny, jego doczesne szczątki spoczywają obecnie w Panteonie Narodowym w podziemiach kościoła Piotra i Pawła w Krakowie.
Alicja Rafalska-Łasocha